Rzadko słucham kogoś tak uważnie jak Jana Nowickiego.
Pogody ducha, Panie Janie!
czwartek, 5 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiersze, rymy, rymowanki. Dla kolegi, koleżanki. I notatki też codzienne. Co ulotne. Co niezmienne.
Uwielbiam J.Nowickiego od zawsze...
OdpowiedzUsuńUwielbiam jego cynizm...
On wie co mówi...
Każda "łachudra" moze dożyć 70-dziesiątki...
Każdy...nawet kaleka bez rąk i nóg...może spłodzić dziecko...to żadna zasługa...dla potomnych !
Najważniejsze jest to cco się ma ...pod czaszką!