A na tym zdjęciu, uczniu kochany,
To nasz prezydent. Jest uczesany,
Błyszczą mu oczy, twarz mu jaśnieje.
Całą osobą swą promienieje.
A za nim niebo jest gorejące.
Więc pan prezydent sam jest jak słońce.
To Słońce Azji, to Słońce Gruzji.
Ale najbardziej Słońce Iluzji.
sobota, 24 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz