Nowe afery. Nowe podsłuchy.
Tamten jest ślepy. A ten jest głuchy.
Tamten bez mózgu po kraju chodzi.
Ten znowu dzieci zbyt często płodzi.
I wszyscy w kraju podsłuchiwani.
Trzeźwy ma podsłuch i ten na bani.
W sklepie, na targu, na dworcu, w bankach.
Każdy ma podsłuch już od poranka.
I się notuje. I zapisuje.
Materiał zbiera. Potem sortuje.
I do pudełek. Do szaf. Na dyski.
Wkłada się w słoje. Wkłada się w miski.
Może się przydać. Więc się przechowa.
Taka dziś moda. Zupełnie nowa.
Szumy i trzaski. Jakieś jąkanie.
Ty też tam jesteś, szanowny panie!
niedziela, 18 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz