Miną wszyscy dobrze znani.
Uwielbiani i kochani.
I Edgary, i Ludwiki
Oraz inne z PiS-u smyki.
No i Antki, i Achimy.
No i Jacki z popeliny.
/Jaki Jacek jest mitoman,
To wykazał Giertych. Roman./
Miną Jole i Marzenki.
Chociaż będą wielkie jęki.
I Karole, i Adamy.
Bo tych ludzi dobrze znamy.
I Zbigniewy. Miną zera.
Minie Nelly - babka szczera.
Miną bracia pokręceni.
Wszyscy będą wyrzuceni!
Poza nawias. Na śmietnisko.
Wtedy będzie widowisko!
Trzeba czasu. Cierpliwości.
Zimnej głowy. Żadnej złości.
Czas nadejdzie. Pewna sprawa.
Wtedy skończy się zabawa!
poniedziałek, 12 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz