sobota, 16 października 2010

Pisanie

Już od rana rymy piszę.
Nic nie widzę, nic nie słyszę.
Jest papieros i łyk kawy.
Tak se piszę. Dla zabawy.

Kłótnie wkoło i debaty,
Ten jest ostry, ten flegmatyk,
Tamta tłucze w szale szklanki,
A ja piszę rymowanki.

Ten uparcie krzyża broni,
Ten zaś od kościoła stroni,
Tamta gzi się znów w komorze,
A ja nowe rymy tworzę.

Różne rymy piszę z rana.
I dla pani, i dla pana.
Czasem sam się w rymach gubię.
Ale piszę. Bo to lubię!

3 komentarze:

  1. A,ja także,
    rymy piszę.
    Jeden wierszyk,
    jest po dysze.

    Albo nawet,
    i po dwie.
    To zależy,
    - jak kto chce.

    Taki pomysł,
    Staszku mamy.
    Na kasetę,
    - to nagramy.

    A jak dzieci,
    posłuchają.
    To niech z tego,
    - ubaw mają...

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja też czasami piszę,
    jakiś wierszyk, trochę prozy.
    Na oklaski też nie liczę
    Chyba od znajomej ..... kozy?

    No bo koza,
    każdy wie,
    to też człowiek.
    No nie?

    OdpowiedzUsuń