sobota, 23 października 2010

Nieszczęście



Takie nieszczęście gnębi nasz kraj,
Czy to jest luty, czy to jest maj!
Łazi tu ciągle pomiędzy nami
Jak nawalony albo naćpany!

Taki trefniś szczwany,
Chory z urojenia,
Talent to posiada
Tylko do bredzenia!

Bredzi i jątrzy, i kombinuje,
Wszystkie mohery słowem czaruje!
One mu wierzą i za nim idą,
Choć umysłowym jest inwalidą!

4 komentarze:

  1. Co te ruskie,
    Mają tera?
    Magnes silny,
    - Jak cholera.

    A, słyszałem,
    wręcz opinie.
    Że, przyciąga,
    - Aluminium.

    Jak się mu,
    namiary zada.
    To przyciąga,
    nawet dziada.

    Jakby, mi się,
    ktoś zapytał.
    A, czy świnię,
    - do koryta.

    Z tą hipotezą,
    chyba się zgodzę,
    Kończę nadawać
    Tu, roger,roger...

    /-/ Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś rano popełniłem rymowankę jako odpowiedź wobec pani, która też często wierszyki pisze.
    Ale, jak podkreśla, pisze ogólnikowo i raczej delikatnie.

    Ja inaczej. Bo tak wolę.
    Więc prezesa ja pier ...!
    Mięsem rzucam w lewo, w prawo,
    Rzucam często, rzucam żwawo.
    Mam go w tyłku, mam go w du ...!
    Niech zawiśnie gdzieś na słupie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Obraz kliniczny,
    takiego typa.
    Pacjent jest chory.
    - To ptasia grypa.

    Byłoby dobrze,
    i nienagannie.
    By, się on poddał
    też kwarantannie.

    Do, izolatki,
    - taka jest rada.
    Jest zagrożeniem,
    - całego stada.

    A, odwiedziny,
    - przeciwskazane.
    Bo, całe stado,
    jest podejrzane...


    /-/ Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje zdanie jest jasne od dawna.
    Jeśli jest guz, to się go wycina.
    Chore drzewo się wyrywa i pali.
    Oszalałe z wściekłości zwierzę się usypia.
    Proste jak drut!

    OdpowiedzUsuń