sobota, 3 lipca 2010

Piłka nożna



Rok 1970.
Wielki mecz.
Do dziś się go wspomina.
VIb i VIc
Wygrała VIb. Wspaniali zawodnicy z VIc do dziś sobie tego darować nie mogą:)
Sponsorów żadnych nie było. Wszystko we własnym zakresie.
Chciało się:)

5 komentarzy:

  1. Ano Stanisławie wtedy się chciało, bo wtedy lewica była u steru władzy a teraz mamy takie czasy że jak niemowlakowi nie pokażesz stówy to sie szczeniak nie zesra, ot i mamy konsumpcyjny kaczyzm.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo racji z tym niemowlakiem.
    Ale "chcenie" moim zdaniem nie zależy od akurat dominującej opcji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Stanisławie.
    W oczekiwaniu na pomyślny wynik wyborów proponuję obstawić finał MŚ:)))
    Moje pobożne życzenie:Holandia -Hiszpania
    Realnie :Niemcy - Holandia
    Niemcy - Hiszpania
    Niemcy - Argentyna
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem,dałem ciała z tą Argentyną ale już nie kumam drogi do własnego kibla -tyle pracy :)))
    Stanisławie,Twój typ jest mi na rekę i - mimo wszystko - obstawiam Holandię!

    OdpowiedzUsuń