wtorek, 6 lipca 2010

Dzionek

Miły dzionek. Wietrzyk wieje.
I nic ekstra się nie dzieje.
Słychać głosy - biegną dzieci.
I tak ślicznie słonko świeci.

Popołudnie. Więc spacery.
Hulajnogi i rowery.
Zewsząd ludzie wyrastają
I za ręce się trzymają.

5 komentarzy:

  1. Hulajnogi i rowery,
    zapełnione place, skwery...
    Jakieś typki gdzieś z browarkiem
    nie przejmują się zegarkiem,
    a kobitki pod płotami
    ciągle mielą jęzorami.
    Pełno ludzi w sklepach, barach,
    u fryzjera, na bazarach...

    Takie sobie myśli snuję:
    kto w tej Polsce dziś pracuje?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasiek juhas6 lipca 2010 14:32

    Rozebrane niepolityczne lato

    Krótkie sukienusie,
    Golusieńkie brzusie,
    Ogromne dekolty,
    Króciuteńkie szorty,
    Słodkie czekoladki,
    Po co im te szmatki?
    To lato je rozbiera
    A mnie bierze cholera,
    Że pasę tylko swoje oczy,
    A serce chce wyskoczyć
    I teraz wiem, że lato
    Pasie oczy prałatom.

    Czego im nie zazdroszczę:)
    Pozdrówka ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam Cię "Stanisławie" , ale muszę sprawdzić czy "odporne na komentarze" są tylko dwa blogi czy wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Udanego dnia bez deszczu:)
    U mnie leje:(

    OdpowiedzUsuń
  5. I deszcz Stanisławie potrzebyny by brudy PiSowskie zmyć!!!

    OdpowiedzUsuń