czwartek, 1 lipca 2010

Obserwacje



To nie jest olimpiada.
Raczej małżeństwo.
Nikt przy zdrowych zmysłach po 2 lub 3 randkach nie zawiera związku małżeńskiego.
Ale może się zdarzyć, że zawodnik, który rżnie głupa przez kilka lat, jedzie na olimpiadę i zdobywa złoty medal.
Połowa Polaków na wybory nie chodzi.
Z pozostałej części połowa głosuje na Kaczyńskiego.
Na znaczące zmiany w najbliższych kilkudziesięciu latach się nie zanosi.
Mamy wielką szansę.
Obyśmy tylko umieli ja wykorzystać.

2 komentarze:

  1. Nie iść na wybory to jak skoczyć na główkę do półmetrowego basenu a potem całe życie narzekać,że wózki inwalidzkie są drogie - to głupota.Nie wiem czego potrzeba żeby ją wyleczyć skoro priorytetem jest tumiwisizm i swego rodzaju hedonizm.
    Chyba należy od przedszkola uczyć odpowiedzialności za swoje decyzje,uczyć obowiązkowości w stosunku do siebie i innych,postępowania wg.zasad i w duchu niezbywalnych wartości....(ufff:)))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń