wtorek, 1 czerwca 2010

Do dupy z takim sprzętem!



Ten magnetofon działa. Ma ze 40 lat. Muzyka na taśmach też ma coś koło tego.
I każdy nagrany zespół jestem w stanie rozpoznać:)
A ten nowoczesny sprzęt nie radzi sobie z rozpoznaniem jakiejś tam osoby!
Do dupy z nim!

5 komentarzy:

  1. Stanisławie!!! Raczej pod ścianę z tymi co słuchają tych taśm!! Oni tylko słyszą to co chcą, a tego co nie chcą tego nie słyszą!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę, że to jeszcze nie koniec odczytywania - było mało czasu na czyszczenie z szumów - ale nawet to co jest - jest dowodem na sprawczą rolę tego co polecał "podchodzi do lądowania" "ć" umknęło - lub w ten sposób przekazał do salonki naburmuszonemu - i to by był koniec tego co telefonicznie polecał - czas połączenie i tekst rozmowy obu braci - nawet domyślać się nie trzeba :((( - pozdrawiam serdecznie (izk)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie jeszcze to nie jest koniec.
    Ale kapitalny jest teraz ten techniczny slang, który ma zgłuszyć istotę.
    400 metrów, 200 metrów, 3 cale, prawie jeden cal, poniżej 100 metrów:)))
    96 osób.
    I tej jednej gaduły z kokpitu nie można ustalić:)))
    Miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj:)
    Sentymentalny jesteś Stanisławie ale co ja tu będę skoro sam posiadam trzy egzemplarze ZK 140 i taśmy w ogromnej ilości...Niestety nie ma czasu wziąć się za naprawę.
    To były czasy nad czasami...:))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem jestem.
    Mam tylko jeden. Ale działa. Taśm też mam mnóstwo. Ale pudełka by się powtarzały, więc postawiłem tylko te trzy.
    Czasy były super!
    Na czele Gierek, a z głosnika Deep Purple w Japonii:)
    Udanego dnia:)

    OdpowiedzUsuń