niedziela, 20 czerwca 2010

Szedłem



Przez pola i łąki,
Przez bagna i bory
Dziś z samego rana
Szedłem na wybory!

5 komentarzy:

  1. wow a co tak wcześnie???:))))) u mnie spacerek z psim "kruszynkiem" w leśnych ostępach wraz z przyjaźnią i jej psią miłością - dyskusja była i owszem :)) lecz ze względu na jednakowe poglądy - konsensus był raz, dwa osiągnięty - teraz po rodzinnym spełnieniu obowiązku co prawem zagwarantowany - w świetnym samopoczuciu, czekam na tą 20, dwudziestego - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstałem o 4,30.
    Ale nie miałem nic do roboty, bo nie miałem połączenia z siecią:)
    No to poszedłem:)
    Też serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie też dziś dopadła bezsenność poranna tak piętnaście minut przed piątą - wiedząc, że sieć mocno ograniczona - koty psy - telefon od przyjaciółki już o 7 - aby przyspieszyć spacerek - coś w powietrzu zdaje się unosić - wszyscy o wczesnym poranku gotowi aby zawalczyć :))) - pozdrawiam - to jeszcze 2,5 godziny??? tego oczekiwania czy ciut dłużej??

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zazwyczaj tak wcześnie wstaję:)
    O 20,00 chyba koniec ciszy.

    OdpowiedzUsuń