sobota, 26 czerwca 2010

Mrok wieczorny

6 komentarzy:

  1. Co prawda,Jarek nigdy nie dorówna Maxowi Schreck'owi w roli Nosferatu -ale......:)
    Strach się bać}:-O

    OdpowiedzUsuń
  2. uchwycone złośliwie, acz wielce realistycznie - mniejsza o fizjonomię - ta dana od losu - ale pokręcona psychopatia, to już poważniejszy problem - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. A to Nosferatu nie pokręcone było:))))?
    Na Halloween jak znalazł Stanisławie:)

    Zamiast dzioba kaczego
    ssący ryjek wampirka,
    Jarek się nie obrazi
    że,krwi pełna satyrka,hej

    Co by o nim nie mówić
    prawda widoczna wszędzie:
    wyssać krew z dobrych ludzi-
    to wyborcze orędzie,hej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak mi jakoś wyszło to połączenie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moi mili jesteście w błędzie co do
    snucia wywodów skąd ta mina Jarusia,
    Ta pierwsza to mina jak ta kobieta bierze
    rączkę Jarusia i cmoka go w nią
    a ta druga to upamiętniająca Jarusiowy pierwszy orgazm prezia - ot i rozwiązane minki głuptaka z rodziny kaczek!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się bliżej przyjrzeć to widać niesamowite podobieństwo do grzyba toruńskiego......
    No,zdarta skóra.....

    OdpowiedzUsuń