poniedziałek, 14 czerwca 2010

Jadźka



Wstała i wyszła. Torebkę wzięła.
Bo prawda w oczy tak ją kolnęła!
A Jadzia prawdy nie znosi wcale.
Do Jarka poszła wypłakać żale!

4 komentarze:

  1. I demonstrację piękną zrobiła -
    widzów, słuchaczy tym ucieszyła.
    Bo cierpliwości nam już nie starcza
    gdy głos zabiera demencja starcza!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadzia, Jadzia,
    Jadzia musi być!
    Jak nie ma Jadzi
    Kto głupoty wsadzi.

    Z Dziunią weselej
    Więc dalej śmielej
    Śmiej się, bo trza
    Gdyż Jadzia muchy ma

    OdpowiedzUsuń
  3. Stara baba była,
    rozumu nie miała,
    usta malowała,
    głupoty gadała.
    Cosik jej się stało
    z łepetyną starą,
    czyżby te ordery
    do jasnej cholery,
    tak ją wykrzywiły
    i mózg wyczyściły?
    Posadź pani Jadźko
    z Jarkiem nowe dęby
    i już nie otwieraj
    malowanej gęby.

    OdpowiedzUsuń