piątek, 11 czerwca 2010

Gdy zostanę prezydentem ...

Gdy zostanę prezydentem,
Dam wam haki i mieszkania.
Gdy zostanę prezydentem,
Wódka będzie jak barszcz tania.

Gdy zostanę prezydentem,
Dam wam też na wierzbie gruszki.
Gdy zostanę prezydentem,
Dam wam mięsa pełne puszki.

Gdy zostanę prezydentem,
Wszystkim większe dam wypłaty.
Gdy zostanę prezydentem,
Drogi będą jak te blaty.

Gdy zostanę prezydentem,
Spełnię wszystkie wasze plany.
Gdy zostanę prezydentem,
Każdy jedzie na Kajmany.

Gdy zostanę prezydentem,
Zaraz większe dam wypłaty.
Gdy zostanę prezydentem,
Lotniskowce dam na raty.

Gdy zostanę prezydentem,
Pęd do władzy tak mnie zżera,
Że jak tylko nim zostanę,
Znów się zwrócę do Leppera!

Bośmy razem budowali
Nową Polskę! Nowe dzieje!
On mi ufa. Ja mu ufam.
Stara miłość nie rdzewieje!
Trzeba być całkowicie obranym z rozumu, żeby głosować na Jarosława Kaczyńskiego.

1 komentarz:

  1. Gdy zostanę prezydentem,
    to wam już załatwię wszystko.
    I na co dzień wam zapewnię
    polityczne dziwowisko!

    OdpowiedzUsuń