czwartek, 18 listopada 2010

Śmiechu kupa!

Bo najważniejsza jest Polska nasza.
Żłobki, przedszkola, dla ludu pasza.
Więc się zebrali i uchwalili,
Że będzie spokój, że będą mili,

Będzie poprawnie, będzie fajowo,
Będzie rzetelnie i odlotowo.
Stowarzyszenie już zawiązali
I się publicznie nam pokazali.

To silna grupa jest pod wezwaniem.
Każdy się liczy z Joanny zdaniem.
Ona do boju wszystkich prowadzi
I z Elą tworzy nowy układzik.

I sama prawda już z jej ust płynie.
Każdego zbiera, kto się nawinie,
I rośnie w siłę. I wciąż rżnie głupa.
Brednie, androny i śmiechu kupa!

2 komentarze:

  1. Piękna ta nasza Polaska cała
    chociaż Ela się zbuntowała.
    Jarka do boju prowadziła
    i dobrze sobie z tym radziła!
    Może Poncyliusz jej dogodzi?
    I popływają! Co im szkodzi?
    Ja na ich okręt nie wskakuję,
    Już wolę w szkole stawiać dwóje!
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak długo prezes,
    jak mówił stękał.
    Przyjął do PiS-u,
    Bogdana Pęka.

    Nawet się prezes,
    nie spodział.
    Będzie w szeregach,
    miał Bodzia.

    Widać już teraz,
    że nie wymięka.
    Przyjął w szeregi,
    Bogdana Pęka.

    Skończyła by się,
    już dawno męka.
    Gdyby przyjęli
    już dawno Pęka.

    I, choćby PiS,
    w szwach pękał.
    To nie wyrzuci
    z szeregów Pęka.

    Już teraz prezes,
    nie będzie klękał.
    Bo ma zastępcę,
    - Bogdana Pęka.

    Pis - u załoga,
    od dawna chora.
    Dlatego prezes,
    przyjął doktora.

    /-/ Andrzej

    OdpowiedzUsuń