poniedziałek, 15 listopada 2010

Co dwie głowy



Zbeształa Jadźka PiS-u prezesa,
Że kluczy, kręci, mota i miesza,
Że wyciepuje szlachetnych ludzi,
Że nie ma planu, że znowu judzi ...

Stropił się prezes, w dłoń pocałował.
Godnie jak zwykle znów się zachował.
Swoją poprawę obiecał szczerze.
Lecz ja gupkowi wcale nie wierzę.

Jadźka mu wierzy, bo szczerze kocha,
Po nocach nie śpi, tęskni i szlocha.
Chce by ten Jarek znów był na fali.
Tak się dwa gupki razem dobrali!

3 komentarze:

  1. zemdliło mnie, czuje się źle

    OdpowiedzUsuń
  2. Królewskie imię,
    ma ta kobieta.
    Pisze już o niej,
    każda gazeta.

    Pełno jej twrzy,
    jest w internecie.
    Co zawdzięczamy,
    tejże kobiecie?

    A no,że wierzy,
    ino w prezesa.
    To też wynika,
    z jej SMS-a

    Polskiego Nobla,
    ma ta kobieta.
    Kiedyś pisano,
    o tym w gazetach.

    Krzyż Komandorski,
    także posiada.
    Bo na UJocie
    Jadzia wykłada.

    Parę bajeczek,
    też napisała.
    Kto tylko czyta.
    Mówi, że chała...


    /-/ Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  3. J.Sz.słowem szluguje.
    Tym ludzi bajeruje.
    A w sercu fantoma hoduje.
    Co ona ma do gadki.
    Jaki sens tej zagadki?
    Wciąż go usprawiedliwia.
    I z emocji się roztkliwia.
    Pewnie marzy się jej być żoną.
    No -taką- królową - boną.
    zola

    OdpowiedzUsuń