Ruszyło cielę ogonem!
Machnęło i koniec:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
Wiersze, rymy, rymowanki. Dla kolegi, koleżanki. I notatki też codzienne. Co ulotne. Co niezmienne.
Strony
Obserwatorzy
Archiwum bloga
-
►
2014
(10)
- ► października (1)
-
►
2012
(106)
- ► października (1)
-
►
2011
(352)
- ► października (37)
-
▼
2010
(897)
- ► października (41)
-
▼
sierpnia
(52)
- Obchody
- Archiwum 10.06.2009.
- Potłuczone
- Bezsilność
- Ciebie brak
- Zwykłe wiejskie ciule
- Przysłowie
- Mareczek
- Miłość
- Świrusy są wśród nas
- Dworce
- A ja lubię słuchać tego debila po prawej:)
- Żurek
- Rodzina
- Dary
- Jak to miło w ciepły sierpniowy wieczór zobaczyć J...
- A to Polska właśnie
- Dola
- Mieszacz
- Niedziela
- Rzeczy
- I hopaj siup!
- Wrażenie
- Bracia w czerni
- Nie ma i już!
- Tablica
- Patronat
- Mąż stanu psychicznego
- Wieczór przed akcjami
- Troski
- Wyznanie
- Czuję, że będę często to przypominał
- Przy sobocie po robocie
- Twarze
- Też pomnik
- Pomnik
- Patriotyzm codziennego trudu
- Krótko
- Zimny Lech
- Kwiat narodu
- Koń
- Gwałt niech się gwałtem odciska
- Mało brakowało. Chybił.
- Przerażająca wizja
- I tyle:)
- Harcerstwo schodzi na psy
- Antoni
- 25.07.2009r.
- Obserwacje
- Kamikadze
- Słucham i się zastanawiam
- Niedziela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz