Sadzi dęby. Sadzi drzewa.
Dlań już każdy moher śpiewa
I za niego wznosi modły,
Chociaż człek to wielce podły
I kłamliwy, i paskudny.
Do lubienia bardzo trudny.
Tego moher już nie widzi,
Więc podłością się nie brzydzi.
Dłoń cesarza on całuje
I się niczym nie przejmuje.
On nie myśli. On nie widzi.
Więc niczego się nie wstydzi!
piątek, 4 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz