czwartek, 30 września 2010

Artykuł



I znowu prochy, ampułki, grzybki.
Do tego bigos i śnięte rybki.
Były też "małpki", były "jabole".
Powstał artykuł, że ja pier...!

Każdy go dostał, każdy go czyta,
Słowa prezesa to każdy wita
Z wielką radością. Wszyscy czytają.
Lecz ci mu wierzą, co "kuku" mają!

2 komentarze:

  1. Klepie, gwarzy no i kwacze,
    - że wciąż może być inaczej.
    Nieustannie opowiada;
    "Polskę robią w wała, w dziada".

    Czy to wina jest tych prochów?
    - Niech odstawia je po trochu.
    Będzie trza ogłosić światu,
    że jest w Polsce - dom wariatów.

    Cóż, jak będzie dalej fikał,
    trzeba będzie do chlewika.
    Jak nie umie się zachować,
    trzeba będzie udrutować...

    OdpowiedzUsuń