wtorek, 31 maja 2011

Aneczka



Już czuje wiatry Aneczka Boska,
Co się o Polskę tak bardzo troska.
W krzyżu ją strzyka, w kościach ją boli,
Lecz głos wydała i znów pierd ...!

Są gazy, wzdęcia, pierdy prezesa,
Którymi wszystkim w rozumach miesza.
Dzielnie Aneczka jemu wtóruje
I swoich pierdów nam nie żałuje.

Znów się zjawiła, choć poraniona,
I obok wodza zasiadła ona.
I zęby suszy, i zęby szczerzy,
Bo ona mocno w Jarusia wierzy!

Taka jest właśnie nasza Aneczka:
Gęba jej tępa, a w głowie sieczka.
Lecz polityczne z Aneczki zwierzę!
Sama tak mówi. Więc ja jej wierzę!

5 komentarzy:

  1. Jest pod ręką zawsze Ania,
    Anią Prezes się zasłania.
    Wszystko umie, tańczy, kłania,
    lecz nie ma swojego zdania.

    Jest spódnica u niej kusa,
    chętnie lata w niej do USA.
    A jak leci, to z Antonim,
    co szabelkę trzyma w dłoni.

    Jak polecą wrócą z kwitkiem,
    wnet dostają skurczu łydki.
    Nogi im się uginają,
    lecz do USA wciąż latają.

    Byłoby lepiej, gdyby zostali,
    świat by się przecież nie zawalił.
    A tak wracają, by nas przekonać,
    że ich nie łatwo zrobić w balona...

    Miłego wtorku.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://youtu.be/NDTnqazUPbc

    OdpowiedzUsuń
  3. http://youtu.be/zmbf7cVCmSM

    OdpowiedzUsuń
  4. A.Fotyga to zwierz polityczny.
    W pisoobrazie - aksjomatyczny.
    Ona wie - skąd wiatry wieją.
    Kogo usadzą
    jako premiera z nadzieją.
    On dokona korekty polityki,
    Licząc na ludzkiej pamięci zaniki.
    Gdy jak gwiazda zalśni na scenie,
    Wyłoży na stół ideę swą w wenie.
    Oj będzie nam bardzo przasnie...
    Jak IVRP bicz nam doopę przyklaśnie...

    OdpowiedzUsuń