


Tu wszyscy kradną - to taka gmina!
Kradnie mamusia, kradnie dziecina
I dziadzio kradnie, i babcia kradnie,
Choć mówi wnukom, że to nieładnie.
Kradnie minister, kradnie generał,
Co na złodziei od zawsze gderał,
Belfrowie kradną, kradną lekarze,
Kradną stoczniowcy i kominiarze.
Kradną tu łysi i kradną z brodą,
Kradną paskudne i te z urodą,
Kradnie tu stary i kradnie młody,
Ktoś kradnie asfalt, a ktoś przewody.
Kradnie tu chudy i kradnie gruby,
Co wciąż nabożne pociska duby,
Kradnie blondynka i kradnie ruda,
Kradnie grubaska i kradnie chuda.
Kradną nad morzem i kradną w górach
Kradnie filozof, kradnie rajfura,
Kradną dalecy i kradną bliscy,
Bo w naszej gminie to kradną wszyscy!