piątek, 18 lutego 2011

Taka gmina

Jakiś czas temu prowadziłem korespondencję mailową z ERĄ.
Pisałem grzecznie i uprzejmie. Nic to nie dawało. Ale kiedy użyłem wyrażenia "skurwiele i pojebańcy", sprawa nabrała przyspieszenia i została załatwiona po mojej myśli.
Teraz prowadziłem podobną korespondencję z TP SA. Znowu grzecznie i kulturalnie. Bez żadnych efektów. Ale kiedy użyłem tytułu "zwykłe debile", sprawa bardzo szybko została po mojej myśli rozwiązana.
Wniosek:
Uprzejmość i poprawność jest stratą czasu i należy od razu stosować tytuł: "Pojebane skurwiele".

4 komentarze:

  1. No to już rozumiem, dlaczego załatwienie czegokolwiek tak długo trwa. Ja ich biorę na "upierdliwość". Czas mam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak można:)
    Tak załatwiam sprawy pro publico bono.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba uważać rzucając mięskiem,
    bo można wtedy swą ponieść klęskę.
    Jedni pracują i się mozolą,
    drudzy na odwrót wszystko pier....
    Inteligentnie Staszku trza podejść,
    to Ci w urzędzie naprawią szkodę.
    W końcu do diabła jest demokracja,
    Jesteś petentem - więc Twoja racja.:-))

    Pozdrawiam.Andrzej...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe te rady w kontekście tego, co napisałem.
    Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń