niedziela, 18 lipca 2010

Przerwa w pisaniu




Po raz kolejny ruszam w poszukiwaniu śladów rodziny.
To mój dziadek.
Też Stanisław.
Autor: o

9 komentarzy:

  1. Anonimowy18 lipca 2010 05:13

    No to Stanisławie życzę owocnych poszukiwań, masz rację lepiej samemu poszukiwać i znaleźć wtedy wie sie co znalazło, niż czekać na to by PiS-owskie psy wyszukały jakiegoś dziadka w wermachcie lub też w armii czerwonej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stanisław Rycerski18 lipca 2010 05:21

    Ja też pozdrawiam i życzę udanej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  3. ewa*18 lipca 2010 06:53

    Szybko odchodzą, czas ślad zaciera...
    Wyblakła sepia ich fotografii,
    pożółkłe kartki, kwiat zasuszony
    odtworzyć tamte chwile potrafią...

    Szczęśliwej podróży i udanych poszukiwań :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stanisław Rycerski18 lipca 2010 07:16

    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ozon18 lipca 2010 07:31

    Stanisławie, nie jesteś osamotniony w poszukiwaniach swoich przodków. Życzę powodzenia :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Stanisław Rycerski18 lipca 2010 07:36

    Wiem, wiem:)
    Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jasiek juhas18 lipca 2010 08:46

    Gazdo! tylko mi tu pryndziutko wracajcie do
    swoich owiecek!:)

    Sukcesów życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Stanisław Rycerski18 lipca 2010 08:51

    Dziękuję:)
    Już wybywam.
    Udanej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  9. izk19 lipca 2010 17:30

    mam nadzieję, życzę najszczerzej - odkryj co skrywane jest niepamięcią i radość miej z tego ogromną - a znając koleje losu państwa, burzliwe i barwne :))) - to wschód miesza się z zachodem, domieszka południa i północy też ma kolosalne znaczenie - tyle marszów, wypraw, najazdów i wojen - pradziadowie, prababki - tak bliskie i tak odległe - a na serduchu się miód topi - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)