Poświęcić butle, butelki, flaszki,
Święcić szaliki, święcić apaszki,
Święcić słuchawki i inne rzeczy.
Bo on był wielki. Nikt nie zaprzeczy.
Poświęcić nawet jego komórkę,
Jego pantofle, jego bonżurkę.
I jego pióra, i długopisy,
I eleganckie wzorzyste zwisy.
Zrobić z butelek mu autostradę.
Resztę dać pod krzyż. Na barykadę.
Droga niech będzie aż do Krakowa.
Szosa wspaniała i wystrzałowa!
Dla męża stanu. Dla męczennika.
Będą procesje. Będzie muzyka.
Będą pielgrzymki i pójdą wierni.
Nie ma znaczenia, że tacy mierni.
On będzie święty. Moher w to wierzy.
I już w uśmiechu swe zęby szczerzy!
Modlą się o to wszystkie mohery.
Bo już o cudach mają papiery!
sobota, 17 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wielki Leszek Flaszka Głodź, wystawił mu taką laurkę że metropolita senior Gocłowski o mały włos nie parsknął by śmiechem. A nagrobek proponuję następującej treści:
OdpowiedzUsuńTu spoczywa kś. Henryk Hrabia Jankowski
teraz leży w ciemnym grobie ulżył nam i sobie.