środa, 14 lipca 2010
IV
Żyje ta IV i ma się dobrze.
Bo póki łba się nie utnie kobrze,
To będą jaja i będą szopki.
Raz dla kretyna, raz dla idiotki.
Będą ołtarze, zdjęcia w fotelach
I będą znicze, i transparenty.
I będą wieńce, i łzy na twarzach.
I będą szlochy. Będą lamenty.
Moher jest wściekły i zaczadzony
Tą nienawiścią, co bije z twarzy.
Wzrok oszalały, skrzywione usta.
Władza prezesa wciąż mu się marzy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz