Robole i wykształciuchy.
Wszyscy się wypowiadają.
Wre dyskusja na okrągło.
Wszyscy wszystko z siebie dają.
Jak dowalić robolowi?
Jak podstawić komuś nogę?
Jak dać w gębę uczonemu?
Jak tu w innym wzbudzić trwogę?
Idzie para. W gwizdek idzie.
Toczą się zażarte boje.
A ja patrzę na to z boku
I tak myślę - ja postoję.
sobota, 3 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz