poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Ponad gór szczyty

Ta Najjaśniejsza Rzeczpospolita!
Jest bochen chleba, sól, okowita,
Szumią sztandary, są wizje nowe -
Wielkie, genialne i wystrzałowe!

Cyrk się rozrasta - są zbawiciele,
Są protektorzy i ich czciciele,
Są jakieś głupki, są jakieś ćwoki
I zwykłe durnie, i obiboki!

Szumią sztandary, łopocą flagi,
Choć wkoło pełno wszelakiej blagi,
Pełno przekrętów, pełno głupoty,
Pełno absurdów, pełno ciemnoty!

Durne reformy, inwigilacja,
Elektroniczna administracja,
Dewiacja z prawa, dewiacja z lewa,
Już ponad Tatry aż się przelewa!

Szumią sztandary, nad nimi krzyże,
Wodzów się ciągle po tyłkach liże,
Łopocą flagi, dumna pieśń płynie,
Że taki naród nigdy nie zginie!

3 komentarze:

  1. Niby, każdy dobrze prawi,
    ale jak to wszystko strawić.
    Od tych odezw do Narodu
    można przecież dostać wrzodów.

    A jak kto chce się przejmować,
    to go wnet rozboli głowa.
    Albo może się zasapać,
    wtedy nie pomoże "APAP".

    Kto ma byle jakie zdrowie,
    polityki niech nie tyka.
    Bo nabawi się choroby,
    jeśli żabę chce połykać.

    Już nie jeden jak próbował,
    powiem w skrócie, tak w dwóch słowach.
    Poszedł za mur Parlamentu,
    i tą żabę zwymiotował.

    Przecież tak na zdrowy rozum,
    co tam się już nie wyprawia.
    Na myśl samą, Czytelniku,
    można przecież rzucić pawia.

    Udanego popołudnia i wieczoru.:))

    PM - 16:05:00

    OdpowiedzUsuń
  2. Macie rację.! Obaj !:-))

    OdpowiedzUsuń