czwartek, 2 grudnia 2010

Taka prawda



Wzrok Bazyliszka, jad z oczu płynie,
Taki Jarosław nigdy nie zginie.
Zawsze go poprze Polaków rzesza,
Bo prezes umie w narodzie mieszać!

Umie napuszczać, zwodzić i jątrzyć,
Wie jak z cwaniactwem natychmiast skończyć,
Ma dobre rady, testament brata,
A tak naprawdę wszystko mu lata!

Władzy chce prezes. Na nią jest chory.
Tu nie pomogą żadne doktory.
Czuje się kiepsko, czuje się zerem,
Bo się pochopnie rozstał z Lepperem!

3 komentarze:

  1. Co tylko da się
    zabiję wzrokiem.
    Wykończę PO,
    będę prorokiem.

    Mam na to wszystko,
    sposób - diagnozy.
    Jak to zawiedzie,
    - znam też hipnozę.

    Umiem na słupek,
    korzystnie wpływać.
    Tutaj najlepsza,
    jest lewatywa.

    Po lewatywie,
    i lewitacja.
    Muszę się unieść,
    - jest demokracja?

    Pozdrawiam Staszku...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przepraszać,
    - nigdy w świecie.
    Znacie prawdę,
    przecież wiecie.

    Będę motał,
    będę tupał.
    Trzeba będzie,
    - zagram głupa.

    Niech mnie,
    wyzwą od matoła.
    Od wyroku,
    się odwołam.

    Udowodnię,
    kto ma rację.
    Nic nikomu,
    nie zapłacę.

    A na wszelki,
    zaś wypadek.
    To zapłacę,
    z waszych składek.

    OdpowiedzUsuń