sobota, 18 grudnia 2010

Słowa

Ćwoki, tępaki, durnie, barany.
Czy już doszliśmy wreszcie do ściany?
Tyle wyrazów i obelg tyle
Jeszcze zostało. Pomyśl choć chwilę.

Ciut się postaraj i wymyśl nowe
Jakieś paskudne i wystrzałowe.
Debile, durnie i ścierwojady,
I popaprańce, i spieprzajdziady.

Jakieś psychiczne straszne dewianty,
Jakieś kretyny, jakieś palanty,
Jakieś facety wielce rubaszne,
Jakieś kobiece maszkary straszne.

Ma ci nasz język warianty różne,
Czasem poprzeczne, czasem podłużne.
Więc się postaraj, drogi kolego,
Bo rzecz wymaga imienia swego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz