sobota, 30 kwietnia 2011

Bardzo żałuję


Bardzo żałuję, że nie pojadę,
Lecz mama chora i mam paradę
Znów na Krakowskim. Będą pochodnie,
Bo mego brata chcę uczcić godnie.

Mama wciąż chora, zdrowie szwankuje,
Więc do wyjazdu się nie szykuję,
Muszę przy mamie, bo, wiecie, mama
Nie może zostać przez trzy dni sama.

Bo ta opieka, wiecie, ktoś musi,
Chociaż ten wyjazd bardzo mnie kusi,
Ale ta mama, muszę przy mamie,
Gdybym pojechał, to się załamie.

Bo straszna niemoc znów ją dopadła,
Odmawia picia, odmawia jadła,
Czasem u mamy gorączka wzrasta,
Więc się nie ruszam z domu i basta!

4 komentarze:

  1. Tak ściślej mówiąc,
    tak czy nie inak.
    Pani Jadwidze
    został jedynak.

    Przeto opiekę,
    sprawować musi.
    Jako jedynak,
    przy swej mamusi.

    Mamusia jego
    z tego jest rada.
    Nie chce mamusia
    wołać sąsiada.

    Jak przypominam,
    lub zdaje mi się.
    Sąsiad od dawna,
    już nie jest w PiS-e.

    Nie może przeto,
    Jadwiga gadać.
    Gdy z innej parti,
    miewa sąsiada.

    Pozdrawiam przy sobocie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Wymówka jest dobra na wszystko,
    wymówka na drogę za śliską,
    wymówka na cenę za niską,
    wymówka podniesie Ci ją, parararara"

    Szkoda gadać;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Stać jest Jadwigę.Jest pielęgniarka.
    Taniej wyniesie opieka Jarka.
    Może być również pani salowa,
    Wstać trzeba z łóżka. Nie symulować.

    Wynika z tego, że znów przeszkoda,
    bo trza Wałęsie, by rękę podać.
    A tu jest pretekst, i jest wymówka,
    prezesa mamę znów boli główka.

    A, że Jarosław to wielki gapa,
    nie wie, że mamie pomoże APAP.
    Połknąć tabletkę. Jest nieszkodliwa,
    skończyć też proszę, również wydziwiać.

    Miłego wieczoru.:-)

    OdpowiedzUsuń