sobota, 12 marca 2011

Rodzina



I znowu gmina, jakieś awanse,
Ktoś kogoś wsadzał, lecz to niuanse,
Grunt, że się dzieje, toczy się życie
I kasa zewsząd płynie obficie.

Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
I niech nam tu obcy się żaden nie wcina.
Kuzynek, bratanek, cioteczka, wujenka
I jakaś od brata znajoma panienka.

Trza razem się trzymać i swoich popierać,
Choć on ćwokiem ze wsi, a ona hetera.
I życie się toczy, i jakoś to leci,
I tak to się kręci od dziesięcioleci!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz