piątek, 18 marca 2011

Analfabeci




Takie dziś czasy. Analfabeci.
Coś się napisze i jakoś leci.
Na blogach młode i stare zrzędy
Ciągle coś piszą. I wszędzie błędy.

Fora, dyskusje i wątki nowe
Takie odkrywcze i wystrzałowe,
A w nich od błędów to aż się roi,
Bo dziś się każdy słownika boi.

Potem poprawki, każdy przeprasza
I do dyskusji dalszej zaprasza.
Jedni są grzeczni, inni się wadzą,
A wszyscy błędy w swych zdaniach sadzą.

Ważny prezydent i urzędniczka,
Stara matrona i młoda piczka.
Analfabeci dzisiaj królują
I, gdzie nie kopniesz, tam dominują!

3 komentarze:

  1. Dla jasności.
    Głosu nie żałuję.
    Jeśli mam wybór między kimś niedouczonym i debilem, to zawsze zagłosuję na niedouczonego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to się zdarza
    każdemu czasem,
    że źle połączy.
    - Plusem na masę.

    Wszak wtedy zwarcie,
    jest elekryczne.
    A w polityce,
    - jest polityczne.

    Jest na to sposób,
    jest na to racja.
    Chcesz poznać sekret?
    - to izolacja.

    Jak chcesz uniknąć
    i nie mieć ansów.
    Staszku! - zastosuj
    - trochę dystansu.

    Pozdro...Staszku.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze staram się zachować dystans.
    Ale to nie oznacza, że nie będę nazywał rzeczy po imieniu.
    Złodziej to złodziej, a nie osoba, która bez zgody właściciela zabrała jego przedmiot w celu krótkotrwałego użytkowania z zamiarem zwrotu.
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń