piątek, 18 maja 2012

Wydarzenia

Idą kibole, idą mohery,
A ci ze związku niosą siekiery,
Jakieś butelki, jakieś opony,
A i z benzyną mają bidony.

Niosą łańcuchy, portrety mają,
Zbawcą prezesa znów ogłaszają,
Idą i idą, grożą, pomstują,
A na część wodza wciąż wykrzykują.

Wodza się ceni, jego wypuszcza,
Na cześć onego znów wyje tłuszcza,
On pod łańcuchem gracko przechodzi
I mówi wszystkim, że ich nagrodzi!

Da wszystkim domy, wielkie wypłaty,
Da lotniskowce ludziom na raty
I wszystkim w Polsce wnet dobrze będzie,
Gdy on na tronie godnie zasiędzie!



1 komentarz:

  1. Bo na Prezesa sposobu ni ma,
    każdej metody przeto się ima.
    Ja Wam nie kłamię, ani nie kadzę,
    chce utraconą odzyskać władzę.

    Tym co mu mówią, że jest na prochach,
    to w pierwszym rzędzie powie - wynocha.
    Nie wykluczone, że aresztuje,
    bo wszyscy wokół niego to ch...

    Jedno jest pewne, rzecz oczywista,
    gdy przejmie władzę, będzie " Kaczystan ".
    I wtedy się już nic nie poradzi,
    kogo zapragnie do lochu wsadzi.

    Miłego dnia...:)

    OdpowiedzUsuń