Daje sygnały i bąki puszcza,
Lecz wciąż go wielbi moherów tłuszcza!
Liżą mu dupę, w rękę całują
I na cześć jego wciąż wiwatują!
A przecież ćwok to ponad ćwokami,
Co plecie, zwodzi, jątrzy i kręci!
Hymnu nie umie, twarze wciąż zmienia,
Więc wierzą jemu tylko stuknięci!
Bredzi i bzdurzy, ma też poczucie,
Kolejny bełkot, kolejne knucie,
Dziur po raz n-ty prezes znów szuka,
Bo ponad niego nie masz tu tuka!
podobno ty puszczasz górą , zastosuj maskę p-gaz,
OdpowiedzUsuńdr Woland
Oj, nie masz, nie masz, ponad Prezesa,
OdpowiedzUsuńon na wszyściutkim zna się najlepiej.
Codziennie rano w kółko to samo,
jak mantrę jakąś, klepie i klepie.
A ja się pytam jak długo można,
męczyć codziennie tak swoich fanów.
I dzieląc mnożyć, tak nieustannie,
i robić w konia stado baranów.
Naród jest łasy na obietnice,
jak na cukierki malutkie dzieci.
Prezes chce tylko władzę odzyskać,
i rząd szybciutko swój własny sklecić.
Dlatego mami nas słodyczami,
bo niczym innym chyba nie zdoła.
Przypadków mnóstwo zanotowano,
takich co Prezes zrobił w matoła.
Ci co mu klaszczą bez przekonania,
wnet się o błędzie swym przekonają.
Będą uciekać tam, gdzie pieprz rośnie,
jak przysłowiowy z pod lufy zając.
Pozdrawiam serdecznie.Miłego wieczoru.:)
Miłego:)
Usuń