poniedziałek, 10 października 2011

Klamka zapadła!



Niech warczą pieski, niech wściekle wyją
I niech się na złość wcale nie myją,
Niech plują jadem, niech oczerniają,
Niech protestdruczki już wypełniają...

Niech mierzą kratki, niech mierzą cale,
To nie pomoże świrusom wcale,
Niech pianę toczą, niech pianę biją,
Niech się z wściekłości po kątach wiją...

I niech się własną zadławią śliną,
Niech coś tam bredzą ze smutną miną
O fałszowaniu, że ta pogoda,
Że długopisu ktoś tam nie podał...

Że flaga krzywo, małe cyferki,
Że ktoś koślawo wpisał literki...
Niech gryzą łapy i niech pomstują,
Niech się buntują, niech się zaplują...

Znów w łeb dostali, zapadła klamka
I do rządzenia zamknięta bramka!

2 komentarze:

  1. Witaj Stanisławie***
    Pojawiła się możliwość komentowania:)))
    No to podziękuję Ci serdecznie za Twoją twórczość, która była ością w gardle Prawie Sprawiedliwych.
    A była zawsze trafiona... łącznie z fotkami:)))
    Pozdrawiam serdecznie:-)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję.
    Ja też serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń