Smoleńska sekta - ćwoki i głąby,
I odmóżdżone kompletnie trąby,
Niecne, plugawe, złośliwe, wredne,
Bezwstydne takie, że włos aż rzednie.
Bredzą i mącą, konfabulują,
Gdzie tylko mogą, jątrzą i knują,
Paranoiczne głupki pogięte,
Co, widząc wodza, są wniebowzięte.
Noszą sztandary, pieśni śpiewają,
Wodza za zbawcę swojego mają,
Łażą po Polsce, klepią "zdrowaśki"
Te prezesowe głupawe Jaśki!
sobota, 15 lutego 2014
piątek, 7 lutego 2014
Tu
Tu wszystko chore, przełajdaczone,
Spaprane do cna, wyjałowione,
Przegniłe drzewca, spróchniałe belki,
Dawno stąd zniknął rozsądek wszelki.
Tu co dzień goni skandal aferę,
Prymityw zwykły ściga się z zerem,
Kocioł garnkowi wytyka błędy,
Jakieś uwagi ma ćwok do mendy.
Zbawcy, mesjasze, pijane głąby
I zaczadzone kasiorą trąby,
Prostaki zwykłe i postrzelone,
Głupki normalne i nieskończone.
Bo takie państwo mamy tu, sorry,
Miechy łajdactwa, grand pełne wory,
Żadnego nigdzie światełka nie ma,
Jest za to wszędzie totalna ściema.
Dziś już nie wierzy tu nikt nikomu!
Ale jesteśmy w swym własnym domu,
Gdzie wszędzie kpina i popelina!
I nic nie zmienisz! To taka gmina!
Spaprane do cna, wyjałowione,
Przegniłe drzewca, spróchniałe belki,
Dawno stąd zniknął rozsądek wszelki.
Tu co dzień goni skandal aferę,
Prymityw zwykły ściga się z zerem,
Kocioł garnkowi wytyka błędy,
Jakieś uwagi ma ćwok do mendy.
Zbawcy, mesjasze, pijane głąby
I zaczadzone kasiorą trąby,
Prostaki zwykłe i postrzelone,
Głupki normalne i nieskończone.
Bo takie państwo mamy tu, sorry,
Miechy łajdactwa, grand pełne wory,
Żadnego nigdzie światełka nie ma,
Jest za to wszędzie totalna ściema.
Dziś już nie wierzy tu nikt nikomu!
Ale jesteśmy w swym własnym domu,
Gdzie wszędzie kpina i popelina!
I nic nie zmienisz! To taka gmina!
Subskrybuj:
Posty (Atom)