czwartek, 25 sierpnia 2011

Bez przebaczenia

Ja tam, gdzie ZOMO, a ona z półki
Do mikrofonu mądrości prawi,
Znów pluje jadem i miesza z błotem,
I ma nadzieję, że Polskę zbawi.

Sądy chce roznieść wszystkie na strzępy,
Bo wciąż procesy różne przegrywa,
Docina, kąsa i prowokuje,
Grymas wściekłości pysk jej wykrzywia.

Kąsa i pluje, i pianę toczy,
Ślina paskudna cieknie jej z gęby,
Nie miejmy dla niej krzyny litości
I wspólnie hydrze wybijmy zęby!

Wybijmy hydrze wstrętne zębiska!
Że są paskudne - to sami wiecie!
Ona codziennie dzieli Polaków
I Polskę miłą ośmiesza w świecie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz