czwartek, 16 sierpnia 2012

Podboje


Ona dawała, to oni brali,
W kolejce do niej posłowie stali,
Stali, czekali, ona dawała,
Bo dawać posłom ogromnie chciała!

2 komentarze:

  1. Lat dwadzieścia temu,
    nic ująć, nic dodać.
    Błyszczała Marzena,
    - bo była uroda.

    Nie szczędził pieniędzy,
    poseł i senator.
    Pytanie zostało,
    - co podatnik na to.

    Jak młodziutką była,
    to z niej było "ziele".
    Posłom, senatorom,
    - czyściła portfele.

    Jak żyje obecnie,
    jak żyje współcześnie.
    O tym chyba jeszcze,
    - pisać jest za wcześnie.

    Nie będę zgadywał,
    i morałów prawił.
    Najważniejsze w życiu,
    - umieć się ustawić.

    Pozdrawiam serdecznie...:)
















    OdpowiedzUsuń