Już się zatrzęsły PiS-u posady
I troska czoło wodza okryła,
Bo Kluzikowa razem z Elunią
Stowarzyszenie swe założyła.
Same wybitne są tam osoby,
Co dla Joanny wciąż się starają,
Drukują listy, piszą programy,
Bo nową wizję dla Polski mają.
Jest tam Michałek od Pinocheta,
Co chorągiewką machał zawzięcie,
Kiedyś od zdrajców innych wyzywał,
Dziś on z prezesem ostre ma spięcie.
Jest też i Adam, co walczył z Dornem,
Przyboczny wodza, doradca znany,
Dziś już się odciął i już nie szepcze:
Szefie, prezesie, wodzu kochany!
Jest także postać wielka, wspaniała,
Polityk znany, wielce ceniony,
Cośmy go wszyscy dobrze poznali:
Wojciech z Pokoju z Samoobrony!
Sami znajomi i sami swoi,
I wszyscy oni teraz na topie.
Lecz gdyby Aśka była facetem,
To rzekłbym krótko: puknij sie, chopie!
czwartek, 25 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Już wyleciało paru,
OdpowiedzUsuńCo miało czyste sumienie.
I na złość prezesowi,
Zakłada stowarzyszenie.
Nazwano ich od ćwoków,
I że są wstrętne lenie.
Na przekór prezesowi,
Mają stowarzyszenie.
I wszyscy wyrzuceni,
Już mają swe wcielenie.
Ich partią docelową.
Jest dziś stowarzyszenie.
A że ich fobią było,
Kłapanie i mielenie.
To rezultatem tego,
Mają stowarzyszenie.
W ostatniej zwrotce wiersza,
Pominę to milczeniem.
Mam w głębszym poważaniu,
Joanny stowarzyszenie.
Miłego dnia..
/-/ Andrzej
W dniu urodzin,
OdpowiedzUsuńDużo zdrowiai radości.
100 lat życia i 100 gości.
Wór pieniędzy, nawet dwa,
i niech Twoja wena trwa.
Wszystkiego najlepszego Stanisławie...
/-/ Andrzej
Dziękuję, ale urodziny mam w październiku.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
No to więc Staszku,
OdpowiedzUsuńżyczenia wsteczne.
Chociaż spóźnione,
- ale serdeczne...
/-/ Andrzej