poniedziałek, 15 listopada 2010
Co dwie głowy
Zbeształa Jadźka PiS-u prezesa,
Że kluczy, kręci, mota i miesza,
Że wyciepuje szlachetnych ludzi,
Że nie ma planu, że znowu judzi ...
Stropił się prezes, w dłoń pocałował.
Godnie jak zwykle znów się zachował.
Swoją poprawę obiecał szczerze.
Lecz ja gupkowi wcale nie wierzę.
Jadźka mu wierzy, bo szczerze kocha,
Po nocach nie śpi, tęskni i szlocha.
Chce by ten Jarek znów był na fali.
Tak się dwa gupki razem dobrali!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zemdliło mnie, czuje się źle
OdpowiedzUsuńKrólewskie imię,
OdpowiedzUsuńma ta kobieta.
Pisze już o niej,
każda gazeta.
Pełno jej twrzy,
jest w internecie.
Co zawdzięczamy,
tejże kobiecie?
A no,że wierzy,
ino w prezesa.
To też wynika,
z jej SMS-a
Polskiego Nobla,
ma ta kobieta.
Kiedyś pisano,
o tym w gazetach.
Krzyż Komandorski,
także posiada.
Bo na UJocie
Jadzia wykłada.
Parę bajeczek,
też napisała.
Kto tylko czyta.
Mówi, że chała...
/-/ Andrzej
J.Sz.słowem szluguje.
OdpowiedzUsuńTym ludzi bajeruje.
A w sercu fantoma hoduje.
Co ona ma do gadki.
Jaki sens tej zagadki?
Wciąż go usprawiedliwia.
I z emocji się roztkliwia.
Pewnie marzy się jej być żoną.
No -taką- królową - boną.
zola