niedziela, 14 listopada 2010
Przepustka
Prezes orędzia w szpitalu pisze
I tam wywiadów także udziela.
Dziś na przepustkę zapewne wyjdzie,
Bo dziś, kochani, to jest niedziela.
Więc go wypuszczą z klatki drucianej,
Dadzą na drogę dwie suche bułki,
Trochę kiełbasy, zimne napoje
I na osłodę jakieś ampułki.
I wyjdzie prezes. Znów poprowadzi
Tłumy ogromne w jasnym pochodzie.
Będą okrzyki, będą pochodnie,
Bo dziś pochodnie bardzo są w modzie.
A w poniedziałek wróci do klatki.
Znów się go zamknie w białym pokoju.
Będzie miał ciszę, będzie miał spokój.
Z dala od zgiełku, z dala od znoju.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na swoich w partii, też znajdę sposób,
OdpowiedzUsuńJeszcze wydalę z niej parę osób.
I swój teatrzyk założyć pora,
Teatr jednego aktora.
Albo teatrzyk jednego mima,
W którym aktorów też dużo ni ma.
Wyrzucę z partii, wyrzucę wszystkich,
No, może przyjmę - Jadzię Staniszkis.
Ona przyklaśnie, jak mi się mlaśnie.
No i wyborcom też będzie jaśniej.
Nigdy nie zmieniam swojego zdania.
W rączki całuję, nisko się kłaniam.
Codziennie jestem to w innym mieście
Więc do cholery mnie już wybierzcie.
Nie będę dłużej Was przekonywał,
Przecież widzicie ledwo się kiwam.
Ja jestem w trakcie zmiany na lepsze,
Więcej więc solę, mniej za to pieprzę.
To, nic że spada chwilowo słupek.
Jeszcze pokażę, zbiorę się w kupę...
/-/ Andrzej
:)
OdpowiedzUsuńMam o Jadzi.
Ale to jutro.
Poszedł Jarek na Spacerek
OdpowiedzUsuńna słoneczko i wiaterek.
A tu depczą mu po piętach
Tłumy wielbicieli "świętych".
Myśli Jarek, tłumów tyle,
zrobię rozróbę za chwilę.
Choć połowa listopada.
Jarek z nienawiscią gada.
Może jak nadejdą święta,
to się Prezes opamięta?
Życzę Wam miłej niedzieli i pozdrawiam cieplutko, pomimo chłodu.
Dziś-niedzielna przepustka.
OdpowiedzUsuńCzy w głowie nadal pustka?
Niech nikt sie tym nie ekscytuje.
Wodzo ani sekundy nie marnuje.
Rozciąga wici-jak pajęczą sieć.
By w każdym kątku sojuszników mieć.
W głowie zdradliwe pełne składy.
Namiary na przyszłość-pokłady-zdrady.
Ich cegły-na każdą okoliczność.
By w poparciu mieć dużą liczność.
Więc różne formacje zbuduje.
W inwencji tej - sił nie żałuje.
zola