wow a co tak wcześnie???:))))) u mnie spacerek z psim "kruszynkiem" w leśnych ostępach wraz z przyjaźnią i jej psią miłością - dyskusja była i owszem :)) lecz ze względu na jednakowe poglądy - konsensus był raz, dwa osiągnięty - teraz po rodzinnym spełnieniu obowiązku co prawem zagwarantowany - w świetnym samopoczuciu, czekam na tą 20, dwudziestego - pozdrawiam serdecznie
mnie też dziś dopadła bezsenność poranna tak piętnaście minut przed piątą - wiedząc, że sieć mocno ograniczona - koty psy - telefon od przyjaciółki już o 7 - aby przyspieszyć spacerek - coś w powietrzu zdaje się unosić - wszyscy o wczesnym poranku gotowi aby zawalczyć :))) - pozdrawiam - to jeszcze 2,5 godziny??? tego oczekiwania czy ciut dłużej??
O 6,10.
OdpowiedzUsuńwow a co tak wcześnie???:))))) u mnie spacerek z psim "kruszynkiem" w leśnych ostępach wraz z przyjaźnią i jej psią miłością - dyskusja była i owszem :)) lecz ze względu na jednakowe poglądy - konsensus był raz, dwa osiągnięty - teraz po rodzinnym spełnieniu obowiązku co prawem zagwarantowany - w świetnym samopoczuciu, czekam na tą 20, dwudziestego - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWstałem o 4,30.
OdpowiedzUsuńAle nie miałem nic do roboty, bo nie miałem połączenia z siecią:)
No to poszedłem:)
Też serdecznie pozdrawiam:)
mnie też dziś dopadła bezsenność poranna tak piętnaście minut przed piątą - wiedząc, że sieć mocno ograniczona - koty psy - telefon od przyjaciółki już o 7 - aby przyspieszyć spacerek - coś w powietrzu zdaje się unosić - wszyscy o wczesnym poranku gotowi aby zawalczyć :))) - pozdrawiam - to jeszcze 2,5 godziny??? tego oczekiwania czy ciut dłużej??
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj tak wcześnie wstaję:)
OdpowiedzUsuńO 20,00 chyba koniec ciszy.