Napieralszczikom bardzo przeszkadza poparcie Komorowskiego przez Cimoszewicza, ale nie przeszkadza im koalicja Napieralskiego z Kaczyńskim w TVP. Super!
Napieralszczicy wychodzą z założenia, ze gdzie chleb, tam ojczyzna :) A dlaczego PiS pokochało Napieralskiego? Na też zasadzie, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Liczyli, że wychwalając Napieralskiego po debacie w TV zahamują migrację lewicowych głosów przed 20 czerwca do Komorowskiego, co zmniejszy jego przewagę nad Kaczyńskim. Cimoszewicz napsuł trochę jednym i drugim:)
Napieralszczicy wychodzą z założenia, ze gdzie chleb, tam ojczyzna :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego PiS pokochało Napieralskiego?
Na też zasadzie, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.
Liczyli, że wychwalając Napieralskiego po debacie w TV zahamują migrację lewicowych głosów przed 20 czerwca do Komorowskiego, co zmniejszy jego przewagę nad Kaczyńskim.
Cimoszewicz napsuł trochę jednym i drugim:)
To można odwrócić: Komorowskiemu przeszkadza koalicja PiSu z SLD w TV, ale nie przeszkadza mu poparcie Cimoszewicza!
OdpowiedzUsuńSuper!
Można.
OdpowiedzUsuńAle wydaje mi się, że dziś Cimoszewicz ma tyle wspólnego z SLD, co ja z Dziwiszem.