Czasem na prochach, czasem żartuje.
Jedno jest pewne - on zawsze knuje.
Ale Polacy mózgów nie mają
I wciąż debila tu popierają!
wtorek, 28 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiersze, rymy, rymowanki. Dla kolegi, koleżanki. I notatki też codzienne. Co ulotne. Co niezmienne.
Nie ma dnia, żebym nie pomyślał, że prawie 8000000 kretynów oddało swe głosy na tego debila.
OdpowiedzUsuńI wtedy mi ręce opadają!
Winien Tupolew.
OdpowiedzUsuńRunął z nienacka.
Bóg zabrał Jacka.
- Zostawił Placka.
Wrócił Tupolew.
Jest po remoncie.
Nie będzie latał.
Będzie stał w kącie.
Na razie Jarek,
latać się boi,
Wszyscy czekają,
- aż się oswoi.
Na razie spokój.
Wszyscy się cieszą.
Jak nie chce latać,
Niech chodzi pieszo.
Wrogom nie poda,
ręki na zgodę.
Bo nie urośli,
jemu pod brodę.
Co dalej robić,
jeśli ma fobie?
Kiedy naprawdę,
odzyska zdrowie.
Być może Jarek,
kiedyś zwycięży.
I w pojedynkę.
ukradnie księżyc...
Placek nam został.
OdpowiedzUsuńKlepie głupoty,
Bo nie ma debil
Nic do roboty!
Można powiedzieć, "ciągnie swój do swego". Witaj Stanisławie!.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę:)
OdpowiedzUsuń