Szuja, naomamiał, natruł i nabujał! Szuja, a wierzyłam przecież mu jak nikt! Szuja,dziecku kazał mówić: 'Proszę wuja'! Alleluja wesołego zrobił mi i znikł!!!
Szuja, obrzydliwa larwa i szczeżuja! Szuja- do najtępszych pierwotniaków rym! Szuja, bezlitosny kamień i statuja! Fałsz i ruja bezustannie powodują nim!!!
Gdy zycie zdarło z faceta już maskę, Gdy mu fasada rozwala się z trzaskiem, Gdy zza niej wyjrzy jak małpa z pokrzywy Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blew- O, wtedy chociaż się pragniesz powściągać Nienasobaczyć i nienaurongać, Choć inwektywą żywą nie chcesz chlustać To same twe usta wykrzykną tobie wbrew... Zwykła z Ciebie Mareczku SZUJAAAAAAAAA
To tylko można tak skomętować!!!
OdpowiedzUsuńSzuja, naomamiał, natruł i nabujał!
Szuja, a wierzyłam przecież mu jak nikt!
Szuja,dziecku kazał mówić: 'Proszę wuja'!
Alleluja wesołego zrobił mi i znikł!!!
Szuja, obrzydliwa larwa i szczeżuja!
Szuja- do najtępszych pierwotniaków rym!
Szuja, bezlitosny kamień i statuja!
Fałsz i ruja bezustannie powodują nim!!!
Gdy zycie zdarło z faceta już maskę,
Gdy mu fasada rozwala się z trzaskiem,
Gdy zza niej wyjrzy jak małpa z pokrzywy
Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blew-
O, wtedy chociaż się pragniesz powściągać
Nienasobaczyć i nienaurongać,
Choć inwektywą żywą nie chcesz chlustać
To same twe usta wykrzykną tobie wbrew...
Zwykła z Ciebie Mareczku SZUJAAAAAAAAA
Pozdrawiam Stanisława
Też pozdrawiam i życzę udanej niedzieli.
OdpowiedzUsuń