Nic się nie bał i wyje...!
Walnął prawdę prosto w oczy!
Bo jest dzielny, przenikliwy
I nikt jemu nie podskoczy.
To Mareczek! Szczera dusza!
Prosto z mostu tak powiedział.
Szczere myśli, szczere słowa,
Żeby prezes się dowiedział,
Że jest tępy, że jest gupi,
Że tej twarzy nikt nie kupi,
Że jest kiepsko, z bidą nędza,
Że on partię w kanał wpędza.
Dodał myśli błyskotliwe,
Dodał uśmiech, trochę kpiny,
Był też sarkazm i ironia,
No, i beczka wazeliny.
Lecz myślący trochę ludzie
Wiedzą o tym od lat wielu,
Że jest prezes pomylony,
Mój pogięty przyjacielu!
środa, 25 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
co tak delikatnie? Pomylony? Toż łon........... i ,,,,,,,,,, i............., a może i........... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnna Fotyga znów poraniona - tym razem
OdpowiedzUsuńGruzją -złożyła dymisję,czekam z utęsknieniem na zestaw min w przekazie medialnym (multi)
a TY Stanisławie milczysz,a larum grają!!
- pozdrawiam-Maria
Mnóstwo jest tematów wszędzie.
OdpowiedzUsuńTrudno wszystkie ogarnąć.
Życzę udanego dnia:)