piątek, 13 sierpnia 2010
Bracia w czerni
Czarne sukienki, a w głowie sieczka,
Język ich mętny i ezopowy.
Już się zebrali i uradzili,
I teraz mają znów pomysł nowy.
Trzeba krzyż przenieść, ale nie siłą.
Trzeba rozmawiać i przekonywać,
Trzeba modlitwy i serc otwartych.
Krzyża nie wolno sobie wyrywać.
Brednie, androny i banialuki,
Szczyty głupoty i dziarska mina.
Tak braciszkowie się popisują.
Ja powiem krótka - draka i kpina!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie używać siły, użyć by trzeba siły woli
OdpowiedzUsuńTaką to wolą może się to przenieść pozwoli.
Gołąb ma wole, prezes ma wolę,
Lecz taką wole to ja p......ę!
Serwus Stanisławie
OdpowiedzUsuńJak bez siły krzyż przenosić
Kopnąć trzeba, unieść, nosić
Sam nie przyszedł i pójdzie
A więc myślcie i dyskutujcie
Pozdrawiam Włodek
Miłego wieczoru:)
OdpowiedzUsuń