Wszyscy wiedzą, jak to było,
Że w ten sposób się skończyło.
Lecz teorie tworzą nowe,
Wystrzałowe i bombowe.
Wciąż szukają blaszki, linki,
Jakiejś szczerby lub szczelinki,
Gwoździa, szpilki, rysy, wcięcia,
Zadrapania lub zagięcia.
Mgłę badają i kamyczki,
Ziarnka piasku i patyczki,
Scyzoryki i guziki,
Gdzieś pod lasem stare wnyki.
Są trybiki, są kółeczka,
Od niuansów w głowach sieczka,
Są detale, detaliki,
Są szczegóły, szczególiki.
Ludzie prawdę dobrze znają.
Lecz niektórzy się lękają,
Że gdy cała się ukaże,
Diabli wezmą ich miraże!
środa, 12 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OdpowiedzUsuńPokój Tobie!
Zastanów się do czego dążysz ponieważ pożądanie może spowodować, że stracisz ostrożność i możliwość zaspokojenia jego w pożyteczny dla Ciebie sposób.
Radości z życia!
Dobre.
OdpowiedzUsuńMocne.
Archeolodzy w ziemi kopali,
OdpowiedzUsuńszukali prawdy i wykopali.
Układ scalony,
autopilota,
sztuczny horyzont,
futerko kota.
Są dwa siedzenia, chyba z kokpitu,
Szyby stłuczone, kilogram kitu.
Lakier z paznokci - prezydentowej,
nawigatora - zwoje mózgowe.
Pod fotelami są dwa portfele,
(ale pieniędzy w nich nie ma wiele),
Kartka z orędziem - zwrot do narodu,
pęczek kluczyków od samochodu.
Są dwie słuchawki od odtwarzacza,
no i pęknięta klapa od sracza.