Hydra podnosi paskudną głowę,
Zwiera szeregi zawsze gotowe
Pluć, charkać, smrodzić, fetor wydalać
I pomyjami wszystko tu zalać.
Więc potok pomyj wokół się leje,
Bo bestia wierzy i ma nadzieję,
Że znowu będzie tym krajem rządzić,
Że będzie dzielić i będzie sądzić.
Uwielbia ścieki, kocha pomyje
I z tym się ona wcale nie kryje.
Łeb jej odrąbać, zniszczyć i spalić.
Tak trzeba zrobić, by kraj ocalić!
czwartek, 20 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Temu winien Jaruzelski,
OdpowiedzUsuń- był za bardzo przyjacielski.
Mamy teraz ci ambaras,
- pluje wiara se do gara.
Pozdro... Staszku....
Kanalii nie brak w naszej Ojczyźnie,
OdpowiedzUsuń- samiśmy ich wychowali na swym organiźmie.