Prezes uprzejmie stracił kontakty
Z rzeczywistością. To znane fakty.
Teraz posuwa dowcipy głupie,
Te o zajączku, misiu i dupie.
Na pojedynek wzywa Putina,
Lecz tym wyzwaniem chyba przegina,
Bo jak go dorwie Putin judoka,
To skopie dupę tego boroka.
I pisze listy, by je czytali,
By punkt widzenia prezesa znali,
Że te wybory coś tam nie tego,
Jakieś dewiacje i wiele złego ...
Miesza i kręci, i odlatuje,
Pewnie na prochach znów funkcjonuje,
Zjawia się w studiu, plecie głupoty,
Bo nie ma pajac nic do roboty!
sobota, 22 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz